Od rozstrzygania takich spraw jest nasz Szef UNII (MarcinL) , który albo wytypuje kogoś z RB jako Mediatora do danej sprawy, albo sam ją rozwiąże. Jeśli Szef nie odpowiada (24 godziny), to od tego jest "Księga skarg i zażaleń", gdzie opisujemy całą sprawę i przesyłamy link do kogoś z aktywnych członków RB.

Zanim zaczniecie zgłaszać pierw spróbujcie rozwiązać taką kwestię między sobą, zazwyczaj udaje się dojść do porozumienia nie ma co od razu MarcinaL zarzucać takimi sprawami jeśli druga strona ma chęć rozwiązać spór.

W większości przypadków sprawę załatwia dział rezerwacji osad jeśli osada była nie rezerwowana albo upłynął termin rezerwacji wtedy w użyciu jest osada kto pierwszy ten lepszy (z wyjątkami )

Jeśli nie można tego przypadku podciągnąć pod żadną z powyższych opcji to już zupełnie inna bajka. Jeśli nie uda się tego rozwiązać z drugą stroną to najpierw proszę się zwrócić do zarządów swoich sojuszy jeśli to nie poskutkuje to wtedy zostaje tylko wyższa instancja.

Jeżeli już piszecie o takiej sprawie to podajcie jak najwięcej informacji, czyli nie tylko kto przejął daną osadę.
Podajcie też czy osada była rezerwowana, w jakim momencie została przejęta (np. ja obniżyłem zadowolenie ze 100% do 7% a ktoś wszedł na gotowe itd.) Przyśpiesza to załatwianie spraw, a mediator ma o naście wiadomości mniej do wymienienia między zainteresowanymi.

Dokładnie

Bezpośredni dialog, w większości spraw, wystarcza

Nie ma możliwości żeby moje wojsko wczesało się przed jakimś atakiem , muj atak z zaskoczenia na riz tesz raczej odpada , mogę za to wystawić troche oszczepuw do deffuw pułapek , kture by stały na stałe w jakiś osadach .  Proponuje aby wypowiedział się zarząd czy odpowiada mu taka forma pomocy , jeśli tak to tu mogły by się wpisać osoby chętne pomuc a wysłanie wojska do konkretnej osady zostało by wyznaczone przez ich dowudcę na PW. To moja propozycjia , co wy na to?

tak jak pisze Dawidboy, trochę nas RiZ P-M niszczy i niestety w takim miejscu gdzie mamy tylko kilku graczy i wszyscy oni są atakowani. nasze posiłki zanim dotrą do atakowanych osad nie ma tam już spichlerzy i nie jesteśmy w stanie utrzymać deffa. z kolei taki np. vovin, atakujący slavek_B ma do niego 40 minut katasami. jego off nie jest wielki, kilka tysięcy toporów, trochę ponad 2000 koni, ale nie mamy czym tego zniszczyść. deffy mamy na wyczerpaniu, offów nigdy nie posiadaliśmy dużo więc nawet nie mamy czym oddać, a tym czasem RiZ P-M zaprasza do "zabawy" inne odłamy RiZ. ostatnio do ataków dołączyli Wilhelm, klon oraz 45RMC Sidi
poza tym mamy na głowie systematyczne ataki ze strony RiZ P-D i czasem innych RiZowców (raporty na forum). w innej ćwiartce atakuje MG-VU. przedstawiony opis może nie wskazywać, że sytuacja jest ciężka, ale niestety jest. tracimy kolejne osady, kolejnych graczy... i coraz trudniej wspierać cud, osady bez pól surowców, bez handlarzy raczej nie są przydatne...

jeśli ktoś mógłby nam pomóc w tej, powoli stającej się, nierównej walce, bylibyśmy wdzięczni.

Tak właśnie ofejkujmy ich to się przestraszą i przestaną atakowac...
To jakaś żenada...
Mówiłem kiedyś jasno że trzeba się zając PRETOR teraz RiZ ale cóż powstrzymano mnie, a teraz zbieramy cięgi i wielka Unia nie umie sobie z tym poradzic.
Tylko dlaczego?
Moim zdaniem jesteśmy kolosem na glinianych nogach.

dawidboy napisał:

Tak właśnie ofejkujmy ich to się przestraszą i przestaną atakowac...
To jakaś żenada...
Mówiłem kiedyś jasno że trzeba się zając PRETOR teraz RiZ ale cóż powstrzymano mnie, a teraz zbieramy cięgi i wielka Unia nie umie sobie z tym poradzic.
Tylko dlaczego?
Moim zdaniem jesteśmy kolosem na glinianych nogach.

Nie jesteśmy

W RiZ trwa debata nad przyszłością stosunków z UNIĄ

Mało zorientowanym chciałbym przekazać, że układ sił na s6 się zmieni po ataku VU na Cud RiZ

Jeżeli będziecie nadal atakowani proszę o kontakt ze mną na PW w grze

A tak swoją drogą odbiegliście znacznie od tematu tego wątku - dobrze, że tu zajrzałem